top of page

Grzechotka ceremonialna - dwudniowy warsztat

O przestrzeni Ogrodu Kreacji dowiedziałam się bardzo niedawno. Zaciekawiła mnie, poszłam na Krąg Kobiet... no i zostałam. Właśnie po Kręgu przestałam się wahać, czy na pewno chcę iść na ten warsztat. Zdecydowałam się no i idę.

Jednak może zanim o samym warsztacie to kilka słów o Ogrodzie Kreacji, przede wszystkim dla mnie to miejsce jest po prostu magiczne, oderwane od rzeczywistości, jakby znajdowało się w zupełnie innym świecie.


Droga do Ogrodu Kreacji

6.07.19

8:49

Jestem przed warsztatem w Ogrodzie Kreacji i naprawdę nie mogę się już doczekać. Cały ten tydzień upłynął mi jakoś pod tym znakiem, ta grzechotka pojawiała się we mnie, towarzyszyła mi, a ja zastanawiałam się kim jest jej Duch, kim będzie gdy uzyska formę materialną. I teraz, zaraz się tego dowiem. Już niedługo, zasiądziemy w kręgu intencji, by później przejść do tworzenia i powoływania do życia tych niezwykłych istot.


Zaczęłyśmy kręgiem i poznaniem się

8.07.19

Zapowiedź grzechotek

Jestem już po wszystkim, skończyłyśmy wczoraj wieczorem. To spotkanie tylko bardziej i bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że spotkania z ludźmi są naprawdę bezcenne. Tak się akurat złożyło, że byłyśmy same kobiety, w sumie w piątkę.

Pierwszego dnia warsztatu zajęłyśmy się częścią gdzie trzeba było wszystko przygotować, uszyć skórę. Dla mnie naprawdę genialne doświadczenie, chociaż przyznam, że nie spodziewałam się, że skóra jest tak ciężka do szycia, dotychczas nie miałam takiej okazji. Na pewno nie jest to praca "wegańska" bo pracuje się ze skórą zwierząt, jednak ma to też swoją druga stronę, jest to skóra, która gdyby nie została wykorzystana na instrumenty poszłaby do spalenia, na zmarnowanie. Czyż nie byłoby to gorsze? Dla mnie to właśnie było też piękne, element, uznany za bezwartościowy, staje się pięknym instrumentem. Dostaje swoje drugie życie i niesie muzykę, towarzyszy kolejnym i kolejnym osobom, wspierając je na ścieżce. To jest prawdziwe piękno.


Potem grzechotki wypełniałyśmy piaskiem i formowałyśmy dokładny kształt główki, tak aby przez noc wyschły, skóra stwardniała i utrzymywała nadany kształt. Na drugi dzień gdzie czekały nas prace "wykończeniowe", dobieranie wypełnienia czyli dźwięku, a także ozdabianie grzechotek, skórkami, koralikami, piórkami, słowem, świetna zabawa. Oczywiście to w ogromnym skrócie.


W czasie ozdabiania grzechotek (zdj. Aleksandra Kapella)

Nauka pieśni

Jednak oczywiście samo tworzenie grzechotek to nie wszystko, spotkania mają to do siebie że dzieje się na nich o wiele, wiele więcej. Tak więc i na tym warsztacie było wiele ciekawych rozmów i opowieści, tak wiele, że teraz potrzeba czasu aby to się ułożyło, aby w odpowiednim momencie pojawiło się to co musi. Czuję za każde wypowiedziane tam słowo ogromną wdzięczność, bo wiem że wszystkie były na swoim, najwłaściwszym miejscu.



Poza rozmowami i tworzeniem grzechotek np. gdy te sobie schły, poznawałyśmy rytmy, uczyłyśmy się prostych piosenek, grałyśmy na grzechotkach i dowiedziałyśmy się też o różnych rodzajach bębnów (bo w pracowni Methaphorick Tools są też warsztaty, na których można zrobić swój bęben.)Generalnie działo się naprawdę dużo. No i nie mogę nie wspomnieć o przepysznym jedzeniu ;) W końcu kto po powrocie z wyjazdu nie słyszał pytania "A co tam jadłaś? Dobre było?". No więc było pysznie, wegańsko i bezglutenowo. I po raz pierwszy piłam yerba mate, była pyszna, zaraz będę się zaopatrywać w swoją.


Gotowe grzechotki (zdj. Wojciech Wieconkowski)

Chciałabym to wszystko jakoś podsumować, ale po prostu nie potrafię. Było magicznie, bardzo wiele się zadziało, mam wrażenie, że bardzo ważnych rzeczy. Przynajmniej dla mnie, bo mogę mówić tylko o swoich odczuciach. Było pięknie i kreatywnie, w gronie wyjątkowych istot. Za co bardzo dziękuję. Wszystkim, uczestniczkom, prowadzącej, sobie, wszechświatowi. Dziękuję z całego serca.


Następny taki warsztat odbędzie się 5/6 sierpnia. Gorąco polecam i zachęcam do wzięcia udziału, bo jednak przedmioty stworzone własnoręcznie, jeszcze w tak wyjątkowych okolicznościach mają ogromną moc i energię. Warto zrobić to dla siebie.


Ważne linki:

Aleksandra Kapella Joniwersum

Metaphoric Tools

Ogród Kreacji


14 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page